Blog komputerowy

Thursday, April 19, 2007

Znikająca tablica partycji

Tło problemu: Stało się to, co musiało się prędzej czy później stać. Brak prądu. I to całe trzy dni. Od piątku wieczór do poniedziałku. Transformator do wymiany. Nie wnikam w koszta. To nie moja sprawa. Szkoda tylko, że przy okazji oberwało się serwerowi. W jaki sposób tego już się nie dowiem. Pewnie UPS-y nie dały rady. A trzeba powiedzieć, że to całkiem przyzwoite UPS-y. Potrafią utrzymać całą infrastrukturę IT firmy przez kilka godzin. Niestety tym razem coś nie zagrało. Dlaczego serwer nie wyłączył się automatycznie, gdy baterie w UPS-ach były na wyczerpaniu?

Problem: W wyniku braku prądu i niepoprawnego wyłączenia systemu (najprawdopodobniej) awarii uległ jeden z dysków przechowujących kluczowe dla firmy dane. Z niewiadomych mi przyczyn zniknęła (czary-mary?) tablica partycji. Tablica ta przechowywała w zasadzie jeden wpis - jedną partycję linuksową ext3 o rozmiarze 250 GB.

Objawy awarii: 1. System nie wstaje wyrzucając komunikat o braku partycji. 2. Fdisk widzi dysk, nie widzi natomiast na nim żadnej partycji. 3. Żaden inny program, w tym mount i fsck.ext3, nie jest w stanie zrobić użytku z tego dysku.

Rozwiązanie: Odzyskanie tablicy partycji możliwe było przy użyciu programu gpart. Sama operacja zajęła 2 minuty, choć nie obyło się bez obaw. Na szczęście gpart poradził sobie z tym zadaniem bez problemu.

Program dostępny jest pod adresem http://www.stud.uni-hannover.de/user/76201/gpart/. Tam też dostępne są dalsze instrukcje co do jego stosowania.

Labels: , , ,